Dla Joaquina i Jose Buenos Aires to codzienność, dla mnie ciągłe i niekontrolowane zachwyty, a niejednokrotnie wzniesione brwi zdziwienia.
Nie bez przyczyny stolica Argentyny nazywana jest Paryżem Ameryki Południowej. Układ urbanistyczny, architektura, parki, lampy uliczne i inne detale przywołują na myśl europejskie miasto zakochanych. Jednak Buenos pulsuje południowym temperamentem. Jest idealnym tłem dla zdjęć. Cieszyłam się, że mogę wykorzystać potencjał tego miasta, a jeszcze większą frajdę sprawiło mi wspinanie się po przeogromnych figowcach, których nie brakuje w dzielnicy Recoleta.
☾
For Joaquin and Jose Buenos Aires is an everyday reality, for me it has been neverending fascination and quite often amazements as well. For a reason the capital of Argentina is called South American Paris. Urban plan, architecture, parks, street lights, and other details bring to mind european city of lovers. However, Buenos is full of southern temperament. It is a perfect background for shoots. I was glad to use potential of this city and really excited to climb and take pictures of those enormous Rubber figs.
